Pierwsze dni po adopcji

Adoptowany ze schroniska psiak może przeżyć spory szok, gdy nagle znajdzie się w zupełnie mu obcym miejscu z kompletnie obcą osobą! Jak pomóc czworonogowi by poczuł się bezpiecznie w naszym domu?

Co przeżywa adoptowany pies?

Nagła zmiana środowiska dla każdego może być stresująca. Neznane zapachy, nowe dźwięki i zupełnie inne zasady funkcjonowania powodują, że dla większości czworonogów adopcja to początkowo ogromny stres! Na szczęście psiaki dość szybko adaptują się do życia w domowym cieple – szczególnie, jeśli dostaną od swoich opiekunów potrzebne wsparcie. Jeśli przed zabraniem psa do domu zwierzak miał czas wcześniej nas choć trochę poznać, dużo łatwiej będzie mu polegać na nas w nowym otoczeniu. Dlatego tak ważne są spacery przedadopcyjne wymagane w niektórych schroniskach czy fundacjach.

Pierwsze chwile w domu

W pierwszych dniach po adopcji kluczowe jest przede wszystkim wyciszenie zaniepokojonego zmianą  psiaka i sprawienie, by poczuł się u nas bezpiecznie. Po wpuszsczeniu psa za próg mieszkania pozwólmy mu zwiedzić cały dom i obwąchać wszystkie kąty. Nie powinniśmy mu w tym przeszkadzać ani go powstrzymywać – reagujmy tylko wtedy, gdy zacznie coś niszczyć lub obsikiwać albo będzie próbował wejść na łóżko jeśli nie będzie tam mile widziany. Zwróćmy mu wtedy uwagę spokojnym głosem i postarajmy się przekierować jego uwagę na coś innego. Jeśli psiak nic nie broi i jest spokojny, zajmijmy się swoimi sprawami – czytaniem książki, pracą na komputerze czy oglądaniem telewizji. Kiedy nasz nowy podopieczny upatrzy sobie jakiś kąt i położy się tam by odpocząć lub się zdrzemnąć, pozwólmy mu tam zostać. Sen dla psa adoptowanego ze schroniska jest bardzo ważny – stanowi podstawę dla regeneracji organizmu i pozwala zredukować stres. Dlatego każda chwila przespana przez psiaka jest na wagę złota i w miarę naszych możliwości nie powinniśmy mu w tym przeszkadzać! Jeśli czworonóg najbezpieczniej będzie się czuł pod naszym biurkiem lub schowany pod łóżkiem, powinniśmy to zaakceptować i dać mu czas na aklimatyzację. Nie zachęcajmy go od razu do położenia się na legowisku – z czasem psiak sam zauważy, gdzie będzie mu najwygodniej i gdzie będzie się czuł najbezpieczniej.

Adoptowany czworonóg powinien być przez nas traktowany spokojnie i z lekkim dystansem. Nie powinniśmy bez przerwy go głaskać lub ciągle zaczepiać do zabawy. Psiakowi należy już od pierwszych chwil pokazać, że dom to miejsce przeznaczone do odpoczynku, a nie szaleńczych zabaw i wygłupów. Podekscytowanego czworonoga możemy nakłonić do bardziej wyciszających aktywności – wylizywania Konga czy memłania gryzaka. Również pierwsze spacery, na jakie zabieramy nowego pupila powinny być możliwie spokojne. Najlepiej, by były krótkie, ale jak najczęstsze, służące głównie do zaspokojenia fizjologicznych potrzeb. W pierwszych dniach w nowym domu psu potrzebny jest przede wszystkim spokój – nie szalone spacery, spotkania z innymi psami, podróże komunikacją, wyjścia na miasto czy treningi. Zbyt dużo wrażeń może przytłoczyć naszego psiaka i spowodować, że zareaguje strachem lub stanie się reaktywny. Na taką rozrywkę przyjdzie jeszcze czas!